Hanna nie dotrzymała kroku

Hanna nie dotrzymała kroku

Mimo bardzo niesprzyjających warunków atmosferycznych w niedzielę, 24 sierpnia piłkarskie zmagania rozpoczęła Vojsławia Wojsławice. O godz. 14:10 na stadionie przy ul. Grabowieckiej rozpoczął się mecz, w którym rywalem miejscowych była uważana przez wielu jako najsłabsza drużyna wchełmskiej A-klasie – Bug Hanna. Tym razem powodem opóźnienia był brak… piłek.

Trener Zbigniew Leśnicki zdecydował się na następujące ustawienie: w bramce: Jacek Kaczan (powrót do Vojsławii po półrocznym wypożyczeniu do Chełmianki), w obronie: Ernest Kaznowski, Kamil Leśnicki, Adrian Kurec, Krzysztof Mroczek, w pomocy: Mateusz Dudzic, Adrian Hałaj, Tomasz Szumilak, Dawid Hałaj oraz w ataku: Mateusz Grzywaczewski i Grzegorz Jeleń. Na zmianę wszedł Marek Masternak zastępując w55. minucie Dawida Hałaja.

Spotkanie rozpoczęło się od groźnych ataków gospodarzy, którzy już po 10 minutach mogli prowadzić 3 do 0. Jednak na tablicy wyników cały czas utrzymywał się rezultat bezbramkowy. Bardzo mądrze bronił się zespół z Hanny, który jednocześnie próbował kontrować przeciwnika. Pierwsza połowa meczu zakończyłaby się zapewne bezbramkowym remisem, gdyby w jej końcówce fatalnie nie zachował się bramkarz Bugu, który źle wybił piłkę. Bezlitośnie wykorzystał to Mateusz Dudzic pewnie posyłając piłkę do bramki. 1:0! Do szatni zawodnicy Vojsławii schodzili jednak ze spuszczonymi głowami, ponieważ wyraźnie byli nastawieni na łatwiejsze spotkanie.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Nadal głównie atakowali gospodarze, a goście z Hanny umiejętnie się bronili. W 67. minucie licznie zgromadzonym kibicom Vojsławii (w liczbie 4 osób) swój popisowy numer zaprezentował Ernest Kaznowski, który już niezliczenie wiele razy pokonywał bramkarzy uderzając z rzutu wolnego w samo okienko bramki. Tak też było i w niedzielę, kiedy to bramka „stadiony świata” zawitała również na wojsławicki stadion. 2:0! Kilka minut przed końcem meczu po bardzo wątpliwym faulu na Marku Masternaku rzut karny pewnie wykorzystał kapitan gospodarzy Tomasz Szumilak ustalając wynik spotkania na 3:0. Bug w meczu stać było tylko na dwie groźne sytuacje. W jednej z nich, po uderzeniu z rzutu wolnego prawie z połowy boiska, piłka znalazła się na poprzeczce, po tym jak sparował ją bramkarz Vojsławii Jacek Kaczan.

Vojsławia Wojsławice 3:0 (1:0) Bug Hanna

Źródło: Głos Wojsławic

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości